Holandia: Giessenburg – misja wiatraki

W dniach 16 – 23 września siedmiu członków Klubu Turystów Wodnych kolejny raz zdobyło rzeki i kanały Holandii (Królestwa Niderlandów). Podobnie jak w latach poprzednich naszym przewodnikiem był Charles Füss sekretarz Toeristische Kano Bond Nederland. Holandia jest znana m.in. z: tulipanów, sabotów (drewnianych – olchowych chodaków, które noszone były przez wszystkie klasy społeczne), sera oraz wiatraków – te ostatnie w tego rocznej wyprawie będą tematem głównym.

Stary młyn "RIJN EN LEK" - Wijk bij Duurstede

Stary młyn „RIJN EN LEK” – Wijk bij Duurstede

Do dziś przetrwało ich ok 1100 rozsianych po całym kraju. Jeszcze w XIX wieku było ich około 9000, a w czasach ich świetności szacowana liczba przekroczyła 10000 wiatraków. W kraju gdzie wiatr jest zawsze nie dziwi skala wykorzystania darmowej energii. Wiele z nich służyło do osuszania polderów (wypompowywanie wody za tamę (dijk)) były również takie o innym przeznaczeniu:
– jako siła napędowa do maszyn tartakowych (cięcie skandynawskiego drewna służącego do budowy żaglowców),
– wiatrak bębnowy wykorzystany w przemyśle papierniczym,
– pompowanie wód głębinowych dla celów przemysłowych,
– mielenia zboża,
– mielenia nasion słonecznika i lnu (na oleje do produkcji farb olejnych), musztardy, tabaki,
– łuskania ryżu, jęczmienia i innych ziaren,
– młócenia konopi.

map_alblasserwaard

15 września (niedziela) – 1072 km wyjazd do Holandii. W godzinach wieczornych wyruszyliśmy w podróż ciągnąc busem przyczepę z 4 kajakami (dwuosobowymi).

16 września (poniedziałek) – był ostatnim dniem podróży. W Niemczech skorzystaliśmy z gościnności Reiner i Gertrud Steinkamp, którzy w tym roku uczestniczyli w 53MSK po godzinnym odpoczynku wyruszyliśmy dalej do miejscowości Giessenburg (Holandia Południowa) gdzie na polu campingowym czekał na nas Charles oraz burza z gradem.

2013_09_16 10_20_03 2013_09_16 10_20_14 2013_09_16 10_27_36 20130916_145105

17 września (wtorek) – Dzień bez wiosła, dniem straconym? Nie z Charlesem! Pogoda nie napawała optymizmem, silny wiatr i przelotne opady dały czas na odpoczynek po podróży. Po południu na obozowisko przyjechał Klaus Heine (najstarszy uczestnik 51, 52  i 53 MSK). Tego dnia oglądaliśmy eksponaty zgromadzone w Museum De Koperen Knop. W XVII-wiecznym budynku gospodarczym mogliśmy zobaczyć jak żyli i jakimi narzędziami posługiwali się dawni mieszkańcy tego regionu. Wiele z narzędzi było również wykorzystywanych na polskiej wsi. Wiele emocji wzbudziła ekspozycja „wnętrza domu mieszkalnego”.

(c) www.koperenknop.nl

Po obejrzeniu części prezentacji o wykorzystaniu i budowie wiatraków, eksponatów z wykopalisk wypiliśmy gorącą kawę w herbaciarni.

2013_09_17 17_09_07 2013_09_17 17_12_27 PIC_0003 PIC_0008 PIC_0009

18 września (środa) – 14 km Peursum – Den Dool – Peursum. Już po zaledwie 15 minutach od wypłynięcia zobaczyliśmy pierwszy wiatrak z 1547 roku. Płynąc kanałem Giessen otoczeni na przemian naturą i architekturą dotarliśmy do kolejnego wiatraka na półmetku w Den Doll. W drodze powrotnej niebo zakryły ciemne chmury, które oszczędziły nam deszczu.

2013_09_18 11_16_23 2013_09_18 11_16_28 2013_09_18 11_17_02 2013_09_18 11_40_27 2013_09_18 11_40_38 2013_09_18 11_45_09 2013_09_18 11_45_23 2013_09_18 11_45_57 2013_09_18 12_19_10 2013_09_18 12_19_31 2013_09_18 12_30_28 2013_09_18 13_00_31 2013_09_18 13_01_05 2013_09_18 14_01_04 2013_09_18 14_03_39 2013_09_18 14_05_14 PIC_0012

19 września (czwartek) – 12 km Peursum – Hardinxveld – Peursum. Kolejny etap tym razem w kierunku rozszerzającego się kanału Giessen rozpoczęliśmy w pełnym słońcu co po kilku chłodnych i mokrych dniach było naprawdę miłe. W otoczeniu okazałych domów dotarliśmy do Giessen-Oudekerk gdzie gorąca kawa i kanapki dodały sił na drogę powrotną. Kolejny dzień z wiatrem w twarz nie zniechęcił nas do dalszych wojaży. Popołudniu udaliśmy się na spacer do Noordeloos (który dzień wcześniej podziwialiśmy z kajaków). Przelotne deszcze wyłoniły troje najodważniejszych wodniaków.

2013_09_19 09_39_49 2013_09_19 09_40_36 2013_09_19 09_41_02 2013_09_19 10_04_43 2013_09_19 10_04_48 2013_09_19 10_04_54 2013_09_19 10_04_59 2013_09_19 10_05_23 2013_09_19 10_06_18 2013_09_19 10_06_38 2013_09_19 10_07_23 2013_09_19 10_07_36 2013_09_19 10_07_57 2013_09_19 10_08_25 2013_09_19 10_08_56 2013_09_19 10_09_32 2013_09_19 10_10_22 2013_09_19 10_12_16 2013_09_19 10_12_34 2013_09_19 10_13_06 2013_09_19 11_14_24 2013_09_19 11_14_39 2013_09_19 11_26_15 2013_09_19 11_26_57 2013_09_19 11_53_38 2013_09_19 11_53_57 2013_09_19 11_58_59 2013_09_19 12_16_26 2013_09_19 12_23_31 2013_09_19 13_00_47 2013_09_19 17_12_25 2013_09_19 17_16_27 2013_09_19 17_23_30 2013_09_19 17_26_28 2013_09_19 17_27_45 2013_09_19 17_31_07 2013_09_19 17_31_30 2013_09_19 17_33_30 2013_09_19 17_36_11 2013_09_19 17_38_00 2013_09_19 17_41_51 2013_09_19 17_50_39 2013_09_19 17_56_40 2013_09_19 17_58_29 2013_09_19 18_00_51 2013_09_19 18_24_18 2013_09_19 18_25_50 2013_09_19 18_26_24 2013_09_19 18_27_11 2013_09_19 18_27_40 PIC_0025

20 września (piątek) – Groninchem wycieczka po starym mieście. Tego dnia po porannych zakupach udaliśmy się na zwiedzanie 35 tysięcznego Groninchem.

Historia Groninchem rozpoczęła się przypuszczalnie około 1000 roku założona przez rybaków i rolników osada w podniesionej ziemi w pobliżu ujścia rzeki Linge na Merwede. W dokumentach wspomina się „Goriks Heem” w 1224 r, 11 listopada 1322 r. nadano prawa miejskie. W XVI wieku przebudowie poddano XIII-wieczne mury obronne co spowodowało powiększenie miasta. W 1673 Gorinchem stał się częścią wodnej linii holenderskiej. W XIX wieku usunięto 3 z 4 bram do miasta (na północy Arkel, na południu brama wodna, na zachodzie brama Ambona przyczyną ich likwidacji był rozwój ruchu kołowego. Pozostawiono bramę Dalem na wschodzie. Najbardziej dziwić mogą kościoły, w jednym z nich znajduje się sklep lub drugi pokaźnych rozmiarów  został przebudowany wewnątrz na mieszkania.

2013_09_20 14_54_55 2013_09_20 15_02_49 2013_09_20 15_07_23 2013_09_20 15_08_04 2013_09_20 15_13_36 2013_09_20 15_15_09 2013_09_20 15_15_32 2013_09_20 15_23_42 2013_09_20 15_28_56 2013_09_20 15_43_02 2013_09_20 15_47_47 2013_09_20 15_51_03 2013_09_20 15_57_36 2013_09_20 15_58_44 2013_09_20 16_22_05 2013_09_20 16_23_09 2013_09_20 16_23_31 2013_09_20 16_24_11 2013_09_20 16_25_48 2013_09_20 16_31_25 2013_09_20 16_33_39 2013_09_20 16_39_24

21 września (sobota) – 20km Oud-Alblas – Kinderdijk – Oud-Alblas. Tego dnia poza członkami KTW Chełmno uczestniczyło około 20 kajakarzy, którzy wcześniej byli na naszych spływach, wśród przeważającej grupy Holendrów byli także Belgowie. Do tego grona przez weekend dołączył Krzysztof Wierzbowski i Grażyna Grabowska. Kolegę Krzyśka znają uczestnicy MSK jako ratownika wodnego. Z taką paczką znajomych wyruszyliśmy z campingu do Oud-Alblas, które jest jedną z najstarszych wiosek w Holandii, posiada 3 młyny jeden z nich z 1843 „Młyn nadziei” oraz XIX-wieczny kościół posiadający wieżę z cegły z 1400 roku.

2013_09_21 10_09_20 2013_09_21 10_11_34 2013_09_21 10_11_54 2013_09_21 10_16_52 2013_09_21 10_19_42 PIC_0051 2013_09_21 10_29_31 2013_09_21 10_29_35 2013_09_21 10_30_42 2013_09_21 10_30_50 2013_09_21 10_31_28 2013_09_21 10_31_53 2013_09_21 10_32_31 2013_09_21 10_33_49 2013_09_21 10_34_11 2013_09_21 10_43_20 2013_09_21 11_06_16 2013_09_21 11_06_30 2013_09_21 11_07_32 2013_09_21 11_08_15 2013_09_21 11_18_26 2013_09_21 11_19_07 2013_09_21 11_59_31 2013_09_21 12_02_23

Dalej kajakami udaliśmy się do Kinderdijk (Tama/Grobla dziecięca). Jest to jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc w Królestwie Niderlandów! Stanowi największe skupisko zabytkowych wiatraków. Od średniowiecza po dzień dzisiejszy Holendrzy nieustannie wyrywają wodzie ląd. Obszar Kinderdijk jest jednym z bardziej depresyjnych w Holandii, a te wiatraki służyły właśnie do wypompowywania wody do coraz wyżej położonych rowów melioracyjnych. 19 wiatraków zbudowanych w latach 1738 – 1740 ustawione w szeregach to nie zapomniany widok, który został wpisany na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO w 1997 r. co dodaje dodatkowo rangi. Wiatraki dziś służą jako domy mieszkalne. Holendrzy mają także Krajowy Dzień Wiatraków i Młynów, które przypada w drugą sobotę i niedzielę maja, wtedy około 950 z nich jest udostępniana turystom do zwiedzania (za opłatą). KTW Chełmno przy wiatrakach puściło z wiatrem w świat informację o Chełmnie i regionie. Byliśmy obserwowani i fotografowani, rozmawialiśmy z innymi turystami skąd pochodzimy i co robimy – bardzo mile wspominamy te spotkania. Ciekawostkę stanowi fakt, że mieszkańcy okolicznych wsi nad rzeką Lek (jedno z ujść Renu) należą do najzatwardzialszych fundamentalnych protestantów (coś na podobieństwo Amisz) zwanych w Holandii „czarne pończochy” – co u Niderlandczykach, którzy w większości jakby nieco porzucili wiarę i religię jest wyjątkowe.

2013_09_21 12_13_02 2013_09_21 12_16_26 2013_09_21 12_17_13 2013_09_21 12_26_29 2013_09_21 12_40_33 2013_09_21 12_41_23 2013_09_21 12_42_29 2013_09_21 12_45_20 2013_09_21 12_45_45 2013_09_21 12_50_12 2013_09_21 12_51_52 2013_09_21 12_55_48 2013_09_21 12_56_49 2013_09_21 13_00_11 2013_09_21 13_02_22 2013_09_21 13_03_48 2013_09_21 13_04_07 2013_09_21 13_04_42 2013_09_21 13_06_43 2013_09_21 13_08_02 2013_09_21 13_10_54 2013_09_21 13_16_35 2013_09_21 13_18_45 2013_09_21 13_19_22 2013_09_21 13_20_38 2013_09_21 13_31_23 2013_09_21 13_31_43 2013_09_21 13_34_56

2013_09_21 13_40_43

22 września (niedziela) – 12 km Molenaarsgraaf – Oud-Alblas – Molenaarsgraaf. Tego dnia odbył się ostatni nieco utrudniony przez rzęsę wodną etap. Po powrocie właściciel campingu wraz z jedną z córek przygotowali niespodziankę w postaci krótkiego koncertu na harfie. Tego dnia również my zachęciliśmy do odwiedzenia Chełmna Miasta zakochanych® oraz okolic wręczając materiały promocyjne z Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego.

2013_09_22 10_27_04 2013_09_22 10_27_33 2013_09_22 10_29_35 2013_09_22 10_31_59 2013_09_22 10_34_04 2013_09_22 10_43_27 2013_09_22 10_43_50 2013_09_22 10_43_55 2013_09_22 10_44_12 2013_09_22 10_44_20 2013_09_22 10_44_59 2013_09_22 10_47_07 2013_09_22 10_48_32 2013_09_22 10_51_24 2013_09_22 10_56_25 2013_09_22 11_01_48 2013_09_22 12_37_33 2013_09_22 12_38_38 2013_09_22 12_39_41 2013_09_22 12_43_16 2013_09_22 12_43_50 2013_09_22 12_59_46 2013_09_22 13_00_34 2013_09_22 13_01_53 2013_09_22 13_03_30 2013_09_22 13_07_16 2013_09_22 16_14_12 2013_09_22 16_15_41 2013_09_22 16_17_42 2013_09_22 16_19_37 2013_09_22 16_23_34 2013_09_22 16_29_03 2013_09_22 16_29_35 2013_09_22 16_29_43 2013_09_22 16_57_56 2013_09_22 17_17_54 2013_09_22 17_18_43 2013_09_22 17_20_22 PIC_0116

23 września (poniedziałek) – wyjazd 1069 km. W godzinach porannych członkowie KTW Chełmno wyruszyli w podróż do Polski. Zabrali ze sobą wspomnienia, cebulki tulipanów, ciastka z miodem, holenderski ser i upominki dla najbliższych.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Z życia Klubu. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.