Tegoroczne rozpoczęcie sezonu kajakowego miało miejsce na wodach Kanału Górnonoteckiego, Kanału Bydgoskiego oraz Brdy. Było częścią obchodów Roku Kanału Bydgoskiego. Udział w otwarciu sezonu wzięło około stu kajakarzy z regionu. Pierwsi klubowicze zebrali się w siedzibie KTW Chełmno już kilka minut po wschodzie słońca (wschód słońca w Chełmnie był o 5.55) by upewnić się, że wszystko jest gotowe do wyjazdu. Następnie wyruszyliśmy do Bydgoszczy, by na parkingu przy Łuczniczce dołączyć do pozostałych grup. Stamtąd o godzinie ósmej wyruszyliśmy na początek spływu tj. do miejscowości Lisi Ogon. Po blisko godzinnej podróży, rozładowaliśmy kajaki z przyczepy, a po krótkich przygotowaniach zwodowaliśmy pierwsze kajaki.
Pogoda no cóż zła nie była, ale też nie daleka od ideału. Jeszcze w tym tygodniu wygrzewaliśmy się w promieniach słońca. Na szczęście najbardziej mokro było pod kajakiem i za burtą. Bo te parę kropel deszczu nie można nazwać deszczem.
Na blisko 15 kilometrowej trasie czekało na nas 7 śluz (średnio co 30 minut – 1800m), które były prawdziwą atrakcją, gdyż śluzowanie kajaków (szczególnie pojedynczych) to prawdziwa rzadkość. Aż 28 osobowa grupa KTW Chełmno w przedziale wiekowym 6 – 82 lat zdecydowała się uczestniczyć w tym spływie. Nawet mieszkańcy Bydgoszczy z niecierpliwością wyczekiwali tego dnia by spłynąć przez śluzy: „Lisi Ogon”, „Łochowo”, „Osowa Góra”, „Prądy”, „Czyżkówko”, „Okole” kończąc śluzowanie śluzą miejską.
Trasę rozpoczęliśmy na Kanale Górnonoteckim, którego 25 kilometrowa trasa jest częścią 105 kilometrowego szlaku łączącym Kanał Bydgoski poprzez Jezioro Gopło z Wartą. Zbudowany w 1774 roku stanowił zaopatrzenie najwyższej przegrody Kanału Bydgoskiego w wodę. Dziś za jego pomocą mogą być spławiane jednostki o wyporności do 150 ton (miejscami nawet do 300 ton). Po pokonaniu pierwszych dwóch śluz (podnoszenia o niespełna dwa metry) znaleźliśmy się na Kanale Bydgoskim.
Kanał Bydgoski stanowi zabytek hydrotechniczny. Oddany do użytku w 1774 roku swoje pierwsze projekty miał już w XVI wieku. Budowę rozpoczęto wiosną 1773 roku z polecenia króla Fryderyka II Hohenzollerna, zaangażowano około 8 tysięcy osadników z państewek niemieckich, których sprowadzono specjalnie do budowy kanału. Po 9 miesięcznych pracach okazało się, że zbyt wcześnie odgwizdano sukces. Nie udało się spławić pierwszy transport. Konieczność ciągłych inwestycji i brak środków spowodowały, że król Fryderyk II wstrzymał prace przy kanale. Sytuacja ta trwała do końca XVIII. Rozpoczęto prace polegające na umocnieniu oraz pogłębieniu kanału. Istotnym momentem był przełom wieków (XVIII i XIX) kiedy ruszyła budowa śluz murowanych. W 1801 ukończono budowę śluz. Były to jedne z pierwszych murowanych z cegły a nie piaskowca. Ernst Conrad Peterson przydzielił ziemie przy kanale wielu rodzinom, które w zamian za to miały pomagać przy transporcie lub utrzymywaniu kanału (oczyszczanie, sadzenie drzew). Drzewa sadził również Inspektor Kanału Bydgoskiego, dziś tworzą park – planty. Znaczenie kanału wzrosło wraz z pojawieniem się pierwszych statków parowych (połowa XIX wieku). Na początku XX wieku po raz kolejny zmodernizowano kanał by mógł obsługiwać jeszcze większe jednostki (o wyporności do 500 ton). Przebudowie uległa również trasa na której pojawiło się mniej śluz (wcześnie były one zlokalizowane co ok 600m) kosztem wydłużenia o około 400 metrów dzięki przekopowi do Brdy o długości 2,23 km. Kolejne oddanie do użycia kanału miało miejsce 1 kwietnia 1915 roku. Powojenne zaniedbania spowodowały znaczy spadek wykorzystania kanału, który obecnie znajduje się w drugiej klasie dróg wodnych. Część starej trasy długo nie zostawała zasypana ze względu rozwinięcie się życia towarzyskiego oraz ruchu turystycznego (restauracje, kawiarnie, oraz inne atrakcje np. sala taneczna). Z biegiem czasu użyteczność i fascynacja kanałem spowszechniała, więc część starej trasy zasypano. Na przełomie wieków XX i XXI odrodziło ponownie się życie towarzyskie, włodarze oraz mieszkańcy Bydgoszczy coraz chętniej zaczęli spoglądać w stronę wody. Prace remontowe przy kanale, oraz starania Fundacji Kanału Bydgoskiego spowodowały iż cud hydrotechniczny zostaje wpisany na listę zabytków województwa. Połączenie Kanału Bydgoskiego i Noteckiego stanowi szlak Wisła – Odra (europejska droga wodna E-70).
Dziś możemy powiedzieć iż starania władz Bydgoszczy dalej idą w kierunku popularyzacji kanału oraz rzeki przebiegającej przez miasto. W roku ubiegłym (2013) miały miejsce imprezy kulturalno-sportowo- rozrywkowe w ramach programu „Ster na Bydgoszcz”
Spływ ukończyliśmy tuż przed godziną piętnastą. Komandorem spływu był Wiesław Kruża. Pilotami Roman Majewicz oraz Krystyna Czerwińska zaś lekarzem – Zygmunt Głowacki. W siedzibie RTW Bydgostia, gdzie rozgrzała nas gorąca strawa (grochówka) wspólnie dzieliliśmy się wrażeniami, w których królowały śluzowania na największych progach (zmianę poziomu lustra wody o 7,6 metra). Po niekończących się rozmowach z uczestnikami oraz przedstawicielami organizatora (Kujawsko-Pomorski Związek Kajakowy) wyruszyliśmy do Chełmna.
Tekst powstał w oparciu o: pracę Tomasza Izajasza, Wikipedia, mapy śródlądowych szlaków wodnych.
Zdjęcia: Daniel Rychlik, Jan Szpil, Marek Nurkowski.